Na dziedzińcu wiśnickiego zamku grupa nastolatków rozkłada sztalugi. Dzieciaki wyciągają z plecaków szkicowniki i farby. Zaczyna się wyciskanie farb na palety. Kto ma wodę, kto się kopsnie po wodę dla tych, co nie mają? Może ktoś ma za dużo terpentyny? Kurczę, zapomniałam gumki chlebowej! Ktoś mi pożyczy? Każdy chce mieć swój kawałek zamku, baszty, krużganków, wejścia i co tam się jeszcze nawinie. Mieć po swojemu. Dla połowy grupy ten […]
AKT – PUKAĆ! CZEKAĆ!
Dawno, zarąbiście dawno temu, artysta numer jeden podniósł z wygaszonego ogniska niepozorny kawałek spalonej gałęzi (możliwe, że stało się to dzień po tym, jak jaskiniowcy wprowadzili ognisko do swoich miejscówek). Coś pykło mu w głowie i trzasnął na ścianie jaskini rysunek. Tak było w odległej prehistorii, ale jeszcze dzisiaj studenci w akademiach sztuk pięknych stają przed nagą modelką z takim samym kawałkiem węgla drzewnego… W budynku akademii na niektórych drzwiach do pracowni można […]
Album „Akt”
Trwają Targi Książki w Krakowie, ludzi o wiele więcej niż w tamtym roku. Nie mam gotowej makiety albumu jak poprzednio. Trzymam za to pod pachą tekę z czarno-białymi zdjęciami. Każda praca oprawiona w passe-partout. W teczce zmieściło się ich czternaście. Inaczej niż rok temu zaczynam od wydawcy, którego stoisko było wówczas dla mnie ostatnie. Skoro wtedy nawet nie podniósł głowy, żeby porozmawiać, to na bank nie będzie mnie teraz pamiętał… Tylko on jako jedyny […]
Akt w butach
Gdy malowałem ten obraz, z początku odczuwałem zachwyt, który jednak w miarę jak wchodziłem coraz głębiej w studium ze szkicowania, zamieniał się w niechęć. Coraz głośniej mówiłem sam do siebie, że chyba za bardzo staram się wiernie odtworzyć fotografię. Przecież tak naprawdę siada mi gest i cała frajda idzie zamiast w radość w jakąś niewolniczą, bezrefleksyjną dłubaninę, która niczym pantograf czy drukarka może przenieść zdjęcie w monitorze, na które się gapię, na obraz stojący obok […]