„Weź kilka kijków wierzbowych, suchych i foremnych, i natnij z nich patyczków długich na szerokość dłoni, czyli też czterech palców. Następnie połup te patyczki tak, jak się robi na podpałki i tak jak wiązkę podpałek zwiąż je ze sobą; przedtem jednak wyczyść je i zaostrz z obu końcy na kształt wrzeciona. Potem, już w wiązkach, zwiąż je w trzech miejscach, to znaczy pośrodku i na końcach, cienkim drutem miedzianym lub żelaznym. Weź następnie nowy garnek […]
Tadeusz Piotrowski 1954-2023
W tamtym roku poprosiłem Tadeusza Piotrowskiego o napisanie mi wstępu do albumu. Poprosiłem żeby to nie był tekst o mnie, tylko o nim, bo to u niego uczyłem się technologii starych mistrzów. Nie powiedziałem mu tego że w ten sposób chciałem go jakoś wyeksponować i pokazać jak wiele mu zawdzięczam. Teraz jest dla mnie bardzo smutna okazja żeby ten tekst opublikować, bo 19 lutego Tadzik odszedł. Stara technologia malarstwa skończyła się, kiedy farby zostały wtłoczone do tub i stały […]
Szkoła Tadeusza Piotrowskiego
W Olsztynie dołączyłem do prywatnej szkoły, którą w 1981 roku założył Tadeusz Piotrowski (na zdjęciu). On sam skończył Wydział Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. W jego szkole imienia Cennino Cenniniego studiowaliśmy przede wszystkim technologie starych mistrzów malarstwa. Tadeusz prowadził prawdziwy szkolny dziennik (taki z zakładką na nazwiska), w którym zaplanował problemy do rozwiązania. Jednym z naszych pierwszych zadań było dekatyzowanie płótna przed nałożeniem gruntu. Ale po co? Szare lniane płótno, […]
Niezwykły olej
„Weź swój olej z siemienia lnianego i latem wlej go do miednicy brązowej lub miedzianej albo do miski i kiedy słońce jest w znaku lwa, wystaw go nań, który to olej, jeśli go wytrzymasz tak długo, że ubędzie go do połowy, jak najdoskonalszym się stanie do malowania” (C. Cennini, „Rzecz o malarstwie”). Cennino Cennini, ur. 1370 w Colle di Val d’Elsa, zm. 1440 we Florencji, włoski teoretyk malarstwa, patron szkoły Tadeusza Piotrowskiego w Olsztynie. Tego lata wystarczyło […]