Teraz kule wracają do młyna, a węgiel przyda się do ucierania farb, do podmalówki, do monotypii, do gąbki i pacynki, do blendera, do suchego pędzla albo szmacianej sakiewki z ryżem, która naprószy czarnym pyłem, i do… Nie chce mi się więcej wymieniać, bo chyba skończy się jak zwykle na farbie, pędzlu i przecierkach. Tyle ten pył może, a wygląda jak zwykłe wysypisko sadzy.