Na dziedzińcu wiśnickiego zamku grupa nastolatków rozkłada sztalugi. Dzieciaki wyciągają z plecaków szkicowniki i farby. Zaczyna się wyciskanie farb na palety. Kto ma wodę, kto się kopsnie po wodę dla tych, co nie mają? Może ktoś ma za dużo terpentyny? Kurczę, zapomniałam gumki chlebowej! Ktoś mi pożyczy? Każdy chce mieć swój kawałek zamku, baszty, krużganków, wejścia i co tam się jeszcze nawinie. Mieć po swojemu. Dla połowy grupy ten […]
Pierwsza praca
Pomyślałem, że po prostu napiszę, jak było. Po liceum plastycznym wysłałem podanie o pracę do ośmiu Pracowni Konserwacji Dzieł Sztuki w Polsce. Pierwsza odpowiedź przyszła z Olsztyna. Wrzuciłem do plecaka wędkę i pojechałem na drugi koniec Polski. Moje pierwsze zlecenie rzuciło mnie na kolana. Był to wielki obraz, szeroki na kilka metrów i długi na kilkanaście, zrolowany na drewnianym walcu. Stopniowo rozwijane malowidło trzeba było rekonstruować w miejscach, gdzie brakowało warstwy malarskiej. Ponieważ […]