Czy ma pan węgiel drzewny, taki do rysowania, ale zmielony? – Co to jest? – Kupowałem u was grafit w ołówku, w sztyfcie, a ostatnio grafit w proszku. Teraz potrzebuję węgla w proszku. – Muszę popytać. – OK. To kiedy mogę spodziewać się telefonu? – Jutro. Nie zadzwonił. Był piątek po południu. Wklepałem w Google: „młyn kulowy domowej roboty”. Okazało się, że znalazłem od groma doradców, bo temat mielenia węgla drzewnego jest znany pasjonatom wytwarzania […]